Ludwig van Beethoven był, jak większość ludzi wie, bardzo znanym kompozytorem, który mieszkał w Wiedniu. Ale miał też drugą stronę, a mianowicie kobieciarza. Był pewien incydent z 16-letnią dziewczyną, który sam zgłosił na policję. Ale co tak naprawdę wydarzyło się na lekcji fortepianu z córką hrabiego Mangolda?
Potęga i głęboka muzykalność jego światowej sławy dzieł świadczą o wielkiej wewnętrznej sile, głębi charakteru i niemal nieokiełznanym temperamencie. Geniusz wielokrotnie przyjmował zlecenia od arystokratów dla ich synów i córek, którzy nie zawsze mieli talent do subtelnej gry na fortepianie.
Córka hrabiego Mangolda była osobą pozbawioną słuchu i wrażliwości. Uderzała niewłaściwe nuty w niewinne klawisze, a i tak już niezwykle wrażliwy słuch Beethovena cierpiał męki. Kompozytor spędzał dużą część każdej lekcji fortepianu w sąsiednim pokoju. Po prostu nie mógł już dłużej znieść tych nędznych dźwięków.
Beethoven postanowił przekonać swojego mecenasa o absurdalności dalszych lekcji gry na fortepianie z jego córką. Atonalne granie nagle ustało. Muzyk słuchał przez chwilę, po czym wszedł do pokoju, by sprawdzić, co słychać u jego uczennicy. Kiedy otworzył drzwi, stanął jak wryty.
Udaremniona pianistka miała oczywiście inne zalety. Jej nieskazitelne ciało, raczej chłopięce, małe jędrne piersi, delikatna biała skóra. W rzeczywistości była dokładnie takim typem kobiety, jaki
Szybko opuszcza swoje mieszkanie w Mölkerbastei i spieszy na najbliższy posterunek policji, aby zgłosić incydent. Funkcjonariusze sceptycznie podchodzą do tego, co ma do powiedzenia. Już wcześniej zwrócił na siebie uwagę swoim porywczym zachowaniem. Pokłócił się
Jeden z najsłynniejszych kompozytorów okresu klasycyzmu wiedeńskiego miał więc regularne kontakty z wiedeńskimi organami bezpieczeństwa, gdyż w niektórych sytuacjach życiowych opisywany był jako niesforny, afektywny i szalony. Innym osobistym problemem artysty był fakt, że nie był on w stanie nawiązać stabilnego związku z kobietą w celu zawarcia małżeństwa.
Wiele kobiet podziwiało muzyka i kochało go, ale żadna z arystokratycznych dam nie mogła zdecydować się na małżeństwo z nim. Ludwiga van Beethovena łączyła bardzo intymna relacja z
Geniusz kultywował jeden ze swoich najbardziej intymnych związków z hrabiną Julie von Guicciardi , który nie doprowadził do zawarcia małżeństwa z powodu różnic w statusie. Szlachcianka poślubiła później hrabiego von
Gallenberg, ale pozostał w przyjaznych stosunkach z Beethovenem, a jak pokazał niemal nagłośniony romans, nawet bliżej:
W balsamiczny wieczór powóz mknie zakurzonymi ulicami przedmieścia Wieden. Wuj hrabiego Gallenberga i jego kuzynka hrabina Julia jadą do swojej posiadłości. Konie płoszą się, powóz zjeżdża z drogi i grzęźnie w poszyciu. Na szczęście nic się nie dzieje, pasażerowie wysiadają i spacerują trochę po sąsiednim lesie. Woźnica zawoła ich, gdy tylko podróż będzie kontynuowana. Dwaj błękitnokrwiści dżentelmeni zbliżają się do polany i nie mogą uwierzyć własnym oczom. Na kocu w trawie leżą Ludwig van Beethoven i świeżo poślubiona Julie von Guicciardi
Kompozytor został oskarżony o nierząd małżeński , a cesarz Franciszek I, który był do niego dobrze nastawiony, dowiedział się o tym romansie. Ludwig van Beethoven był bardzo popularny w swoich czasach. Cesarz zdawał sobie z tego sprawę i kazał oficjalnie zapomnieć o romansie. Sprawa została powoli zapomniana. Franciszek I poinstruował swojego adiutanta, aby starannie przekazał muzykowi, że wszelkie romanse z kobietami powinny być prowadzone poza Wiedniem.
Wskazówka dotycząca Time Travel: Możesz dowiedzieć się więcej o życiu i twórczości Beethovena w Wiedniu w następujących miejscach: Wiedeńskie Muzeum Beethovena Pasqualatihaus, Muzeum Beethovena Heiligenstadt.
Więcej informacji: Beethoven Pasqualatihaus: MUZEUM WIEN
Źródło obrazu: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Beethoven.jpg?uselang=de



